Etyka czy Religia? Bywa, że nie ma różnicy.

Co zrobić, gdy etyka jest pretekstem do nawracania niepokornych? Jak uchronić się przed nachalną indoktrynacją? Do kogo się zwrócić, gdy etyka zamiast otwierać dzieci zamyka je jeszcze bardziej? Jak odróżnić prawdziwego etyka od zakamuflowanej katechetki? Na te pytania próbujemy sobie odpowiedzieć razem z mamą dziecka - moją stałą czytelniczką, która, jak początkowo sądziła, wygrała los na loterii i dostała możliwość posłania dziecka na etykę. 5/100 szkół daje taką możliwość z tym, że nie każde dziecko w szkole którego etyka jest może na nią chodzić. 

Problemy poruszane na tej konkretnej ETYCE  to m.in:

Jakie są cechy świętych?
Jakim świętym chciałbyś być?
Podsuwanie przeróżnych historii o siłach nadprzyrodzonych (np. ukazał się duch matki)
Oglądanie filmu o Janie Pawle II w wersji animowanej dla najmłodszych
http://www.youtube.com/watch?v=FcSPLwgLRXk

I gdzie tu rozwijanie krytycznego i twórczego myślenia, gdzie kształtowanie postaw otwartości, gdzie nastawianie na dialog i  szacunek dla drugiego człowieka. "Etyka nie jest ani religią ani antyreligią" - jak uświadamiał w sejmie znawca tematu Andrzej Wendrychowicz, twórca portalu etykawszkole.pl A jednak czasem bywa - religią.


Czy mieliście podobne sytuacje? Czy interesujecie się tym, co dzieje się na lekcjach etyki?

Etyka to piękny przedmiot, który moim zdaniem powinien być obowiązkowy. Nie chcę zniechęcać do zabiegania o niego, ale wychwytujmy nadużycia. Wykształconych etyków, przygotowanych do pracy z dziećmi jest całe mnóstwo.  Portal etykawszkole.pl dysponuje bazami nauczycieli i  najlepszymi książkami do tego przedmiotu. Podpowiada tematy lekcji, pokazuje wzorce z innych europejskich krajów, tłumaczy książki a nawet pokazuje lekcje on line. Korzystajmy z tego i nie dajmy sobie wcisnąć kitu.