...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

piątek, 30 maja 2014

Czas na zmiany. Tworzymy Stowarzyszenie. Burza Mózgów.

Jako mama jednego z wielu dyskryminowanych dzieci nie mogę zrobić nic więcej poza prowadzeniem tej strony. W najbliższym czasie, niestety, nic nie wskazuje na to, że szkoła publiczna nagle stanie się świecką, demokratyczną czy tolerancyjną. Potrzebne są narzędzia, by lepiej i skuteczniej działać, choćby małymi kroczkami. Potrzebna jest większa społeczna aktywność.

Od dwóch lat jesteśmy nieformalną grupą, znamy się już z niektórymi całkiem dobrze i bardzo sobie te kontakty cenię. Jednak przyszedł czas na zmiany, mam nadzieję - na lepsze.

Chciałabym założyć Stowarzyszenie (proszę pomóżcie je nazwać!) Rodziców, Opiekunów, Dziadków, Przyjaciół, Pedagogów, którzy nie patrzą obojętnie na dzieci siedzące w czasie zajęć z religii samotnie na korytarzach. Nie ważne czy Wasze dzieci chodzą na religie, czy nie. Nie ważne czy jesteście wierzący - czy nie, bo nie będziemy tu walczyć z religią, ale z bezprawiem, z obojętnością. Dzieci mają prawo dorastać i rozwijać się w świecie wolnym od podziałów dorosłych. Nie ma dzieci lepszych i gorszych i nie wolno w nich takiego przeświadczenia wzbudzać. Pamiętacie pewnie stwierdzenie profesora Jerry'ego Coyne'a, który zwrócił uwagę na przerażające w polskich szkołach zjawisko?

Są dzieci, do których się mówi: "Jasiu musisz wyjść, bo my będziemy się uczyć religii". - Dla mnie jest to wstyd. Krzywdę naszych dzieci widać zza Oceanu, ale nie widać z Pokoju Nauczycielskiego.

Będziemy robić wszystko, żeby zawrócić Jasia ze szkolnego korytarza i żeby nie zmuszać go do udziału w żadnych obrzędach religijnych. Bo szkoła jest dla wszystkich bez względu na rasę, religię, płeć czy się komuś to podoba - czy nie. Będziemy uwrażliwić dzieci na dyskryminację kolegów. I uwrażliwiać pedagogów na powielanie krzywdzących stereotypów, np. niewierzący to zły.

W ramach Stowarzyszenia, posiadającego osobowość prawną, możemy działać znacznie skuteczniej, pozyskiwać środki na wsparcie Jasiów. Można będzie jawnie występować do dyrekcji szkół z oficjalnymi pismami w imieniu Stowarzyszenia (czasem rodzice nie chcą tego robić sami), prowadzić kampanie informacyjno-edukacyjne, spotkania, wyjazdy, organizować konkursy z prawdziwymi nagrodami i realizować wiele innych pomysłów, które już mam nie tylko w głowie, ale i w zeszycie. Planuję też zrobić większy i lepszy portal, który będzie zawierał wszystkie te informacje, których Rodzice potrzebują, bo może chcielibyście wiedzieć które szkoły mają wpisane w Statucie "wychowanie chrześcijańskie". Pozostanie też miejsce na nasze codzienne bolączki i telefon/mail zaufania dla dyskryminowanych rodziców i młodzieży. Wszystko zależy od środków, które się nam uda pozyskać. Chęci mamy duże ale i ludzie dobrej woli wokoło się znajdują. Członkostwo w Stowarzyszeniu jest bardzo mile widziane (musimy zebrać 15 osób), ale nie konieczne.
Konieczne jest Wasze wsparcie. Bardzo proszę o wszelkie sygnały o przejawach nietolerancji i dyskryminacji w Waszych szkołach. Piszcie też o dobrych wzorcach, przyjaznych placówkach i mądrych nauczycielach (albo tych, którzy się nie boją).  Proszę też o głos nauczycieli, jak my - Rodzice moglibyśmy pomóc Wam, bo wiemy, że też jesteście dyskryminowani (np. zmuszani do udziału w obrzędach religijnych). Obrona dyskryminowanych dzieci powinna pomóc i Wam.

Jeśli ktoś chciałby coś zrobić/doradzić w sprawach o których pisałam, każda pomoc mile widziana (np. pomysł na nazwę stowarzyszenia, doradztwo w otworzeniu nowej strony,  wypełnianie wniosku o dotacje, haczyki na które trzeba uważać w procedurach tworzenia stowarzyszenia, pomysły na inne potrzebne działania itp.) Wszystko potrzebne na już.


kontakt ze mną, jak zwykle: stop-dyskryminacji@wp.pl

1 komentarz:

  1. Nazwy stowarzyszenia:
    stop-dyskryminacji, Szkoła dla wszystkich, Wolna Szkoła, Nie! dyskryminacji religijnej.
    Najważniejsze, żeby nazwa była prosta i na temat.

    OdpowiedzUsuń