Moja sytuacja wygląda tak. Od komunii bardzo rzadko chodziłam do kościoła, moja mama nie miała do mnie pretensji, nie jesteśmy religijną rodziną, ona też nie chodzi. Jednak teraz kilka razy się przeprowadziliśmy i zmieniłam kościół, w którym byłam tylko kilka razy. Teraz jestem w gimnazjum, w ogóle nie chodzę do kościoła, jednak chodzę na religię. Nie chcę na nią chodzić, moja mama nic nie ma naprzeciw, jednak jest jedną sprawa o którą się martwię - że wszyscy koledzy i koleżanki się ode mnie odsuną , bo oni wszyscy chodzą, a katecheta będzie źle patrzeć:'( nie wiem co zrobić, może mały problem, ale dla mnie ważny, a dotychczas udawałam, że chodzę. A jest już luty:-( NIE WIEM CO ROBIĆ POMOCY:'(
N.
Cieszę się, że do mnie napisałaś. To nie jest mały problem. To presja społeczna, której ulegają nie tylko dzieci i młodzież ale i dorośli. Jeśli Twoja mama nie zmusza Cię do chodzenia na religię a Ty nie masz potrzeby w niej uczestniczyć - wypisz się. Bądź w zgodzie z sobą, a inni docenią Twoją siłę i możliwość decydowania o sobie. Już półtora roku prowadzę blog stop dyskryminacji. Choć nie jest łatwo nigdy nie spotkałam się z sytuacją, że ktoś odwrócił się od kolegi tyko dlatego, że ten przestał chodzić na religię. Dzieci zachowują się nadzwyczaj dojrzale i same są zażenowane kompromitującym zachowaniem dyrektorów i katechetów. Wg statystyk około 20% ludzi twierdzi (!), że się modli (to chyba najbardziej odzwierciedla prawdziwą wiarę), mniej niż 40% regularnie chodzi do kościoła. Pozostaje więc 60 % ludzi, którzy udają. Jakiś czas temu pisała do mnie dziewczynka, którą rodzice zmuszali do chodzenia na religię. Prosiła mnie, żebym pomogła przekonać jej Tatę. Ona zazdrościła tym, którzy nie muszą chodzić. Czy lubisz się bardziej udając kogoś kim nie jesteś? Czy chcesz mieć fałszywych przyjaciół? Jeśli ktoś się od Ciebie odsunie to znaczy, że nie był wart Twojej przyjaźni. Moja córka nie chodzi na religie i jest przewodniczącą klasy. Mimo, że ksiądz ma o niej bardzo złe zdanie, ona cieszy się szacunkiem koleżanek, kolegów i świeckich nauczycieli, którzy naprawdę cenią inne walory. Mało kogo naprawdę obchodzi kto w co wierzy. Bądź dumna z tego, że nie chodzisz na religię, walcz o etykę, która uczy myślenia, tolerancji i wrażliwości. Od września wejdzie w życie nowe zarządzenie MEN, na podstawie którego etyka będzie musiała być zorganizowana nawet dla jednego ucznia. Poszukaj sprzymierzeńców. Jeśli nawet jesteś jedna w klasie, to nic nie szkodzi. Za Tobą pójdą inni. Jeśli będziesz miała jakieś kłopoty z wypisaniem z religii napisz do mnie. Wspólnie poszukamy jakiegoś wyjścia. Na moim blogu www.stop-dyskryminacji.blogspot.com po lewej stronie znajdziesz porady prawne, potrzebne ustawy i zarządzenia. Twoja mama będzie musiała napisać oświadczenie, że już nie będziesz chodziła na religię. To dlatego, że wcześniej formalnie o nią wnioskowała a teraz zmieniacie decyzję. Nie trzeba podawać żadnego powodu. Życzę powodzenia i odezwij się do mnie jeszcze.
Justyna
N.
Cieszę się, że do mnie napisałaś. To nie jest mały problem. To presja społeczna, której ulegają nie tylko dzieci i młodzież ale i dorośli. Jeśli Twoja mama nie zmusza Cię do chodzenia na religię a Ty nie masz potrzeby w niej uczestniczyć - wypisz się. Bądź w zgodzie z sobą, a inni docenią Twoją siłę i możliwość decydowania o sobie. Już półtora roku prowadzę blog stop dyskryminacji. Choć nie jest łatwo nigdy nie spotkałam się z sytuacją, że ktoś odwrócił się od kolegi tyko dlatego, że ten przestał chodzić na religię. Dzieci zachowują się nadzwyczaj dojrzale i same są zażenowane kompromitującym zachowaniem dyrektorów i katechetów. Wg statystyk około 20% ludzi twierdzi (!), że się modli (to chyba najbardziej odzwierciedla prawdziwą wiarę), mniej niż 40% regularnie chodzi do kościoła. Pozostaje więc 60 % ludzi, którzy udają. Jakiś czas temu pisała do mnie dziewczynka, którą rodzice zmuszali do chodzenia na religię. Prosiła mnie, żebym pomogła przekonać jej Tatę. Ona zazdrościła tym, którzy nie muszą chodzić. Czy lubisz się bardziej udając kogoś kim nie jesteś? Czy chcesz mieć fałszywych przyjaciół? Jeśli ktoś się od Ciebie odsunie to znaczy, że nie był wart Twojej przyjaźni. Moja córka nie chodzi na religie i jest przewodniczącą klasy. Mimo, że ksiądz ma o niej bardzo złe zdanie, ona cieszy się szacunkiem koleżanek, kolegów i świeckich nauczycieli, którzy naprawdę cenią inne walory. Mało kogo naprawdę obchodzi kto w co wierzy. Bądź dumna z tego, że nie chodzisz na religię, walcz o etykę, która uczy myślenia, tolerancji i wrażliwości. Od września wejdzie w życie nowe zarządzenie MEN, na podstawie którego etyka będzie musiała być zorganizowana nawet dla jednego ucznia. Poszukaj sprzymierzeńców. Jeśli nawet jesteś jedna w klasie, to nic nie szkodzi. Za Tobą pójdą inni. Jeśli będziesz miała jakieś kłopoty z wypisaniem z religii napisz do mnie. Wspólnie poszukamy jakiegoś wyjścia. Na moim blogu www.stop-dyskryminacji.blogspot.com po lewej stronie znajdziesz porady prawne, potrzebne ustawy i zarządzenia. Twoja mama będzie musiała napisać oświadczenie, że już nie będziesz chodziła na religię. To dlatego, że wcześniej formalnie o nią wnioskowała a teraz zmieniacie decyzję. Nie trzeba podawać żadnego powodu. Życzę powodzenia i odezwij się do mnie jeszcze.
Justyna