...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

czwartek, 30 października 2014

Dynię na wszelki wypadek łączę ze świętym Makaronem.

Nie wiem jak ludzie dorośli mogą na serio mówić o Halloween, Andrzejkach czy Harrym Poterze w kontekście szatana i czarnych mocy, przedstawiając je jako coś antykatolickiego. Przecież to tylko zabawa nie mająca związku z religią. Nic na to nie poradzę, ale jak ktoś wygłasza takie bzdury to mimowolnie zaczynam postrzegać go jako głupca.
- napisał czytelnik w komentarzach. Ja też nie wiem.

Jak co roku ...

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=762864957100784&set=pcb.791449680897285&type=1&theater















Komisja Episkopatu Polski zaapelowała do katechetów, by przed uroczystościami Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym ostrzegali uczniów przed zagrożeniami związanymi z Halloween. Zdaniem duszpasterza młodzieży archidiecezji częstochowskiej, świętowanie Halloween może prowadzić do satanizmu.

Inna strona tłumaczy zupełnie na serio na serio: 
Tę pogańską tradycję zawłaszczają sataniści, którzy noc Halloween (z 31 października na 1 listopada) łączą z „czarnymi mszami” i orgiami seksualnymi, związanymi z demonicznym kultem.http://www.duch-swiety.pl/?p=598

Trudno już nawet wspominać bez żenady o portalu (po co im robić reklamę), na którym udzielane są wskazówki jak traktować dzieci, które z radością mogą zapukać do naszych drzwi z okrzykiem "cukierek albo psikus". (Np. patrzeć w oczy, pytać o wiarę i "wykorzystać okazję", by chrystianizować). Brr.


 

Dziś zjadłam zupę dyniową (może dlatego, że ze świętym makaronem), zrobiłam lampion i nic mi się nie stało. Nie uwierzyłam w szatana ani innego stwora, nie wyrosły mi rogi, żyje i mam się dobrze. Spróbujcie i Wy. Smacznego Dyniowego Święta.

 

Niemiecki krytyk Deschner powiedział: „Z Kościołem nie trzeba walczyć, on sam padnie ze śmiechu.”

piątek, 24 października 2014

audycja o etyce w szkole i problemach z tym związanych


Audycja z udziałem, założyciela portalu www.etykawszkole.pl, Andrzeja Wendrychowicza na temat etyki w szkole. Można się dowiedzieć o możliwych sztuczkach i wybiegach stosowanych przez szkoły, by to religia była przedmiotem obowiązkowym, jak to się stało, że ten portal www.etykawszkole.pl w ogóle powstał, kto go tworzy, jak pomaga uczniom, rodzicom i nauczycielom w dochodzeniu swoich praw. Co zawiera, zainicjowany przez zespół portalu, list otwarty do MEN w sprawie Etyki w szkole i dlaczego należy go podpisać.


http://www.rdc.pl/publikacja/jest-sprawa-etyka-w-szkolach/



środa, 22 października 2014

Nic się nie dzieje.

Zastanawiałam się nad odpowiedzią na pytanie postawione przez dziennikarkę TVN dotyczące szkalowania nas za odmowę zapisania na religię. Nie mam pojęcia, czy jest w Polsce ktoś, kto za samą odmowę podpisania deklaracji o religię został źle potraktowany. Wręcz przeciwnie, wszyscy kiwają głowami pokazując w ten sposób swoją troskę. I właściwie tak może zostać, jeśli zgodzimy się na wszystko, co ta decyzja za sobą przyniesie.

I tak:

Nic się nie dzieje, gdy rodzic zgadza się, by dziecko zostawało podczas religii w szkole samo na korytarzu (albo traciło ten atrakcyjny dla siebie czas na inne sposoby).

Nic się nie dzieje, gdy przymkniemy oko na to, że w przedszkolu nasze dziecko, prowadzone przez pomoc kuchenną do innej grupy, będzie siedziało samo bezczynnie na dywanie i cierpiało z powodu nudów, rozłąki i niezasłużonej kary.

Nic się nie stanie, gdy pominiemy fakt, że dziecko w przedszkolu ma 4 obowiązkowe godziny podstawy programowej zamiast 5, bo katechetka właśnie wtedy lubi przychodzić.

Nic się nie dzieje, gdy nakażemy dzielnie znosić swojemu dziecku epitety, zasłyszane od kolegów z klasy/grupy, a pochodzące wprost z lekcji religii, dotyczące jego właśnie i wszystkich, którzy na religię nie chodzą.

Nic się też nie stanie, gdy udamy, że nie miały miejsca przymuszanie dziecka do uczestniczenia w lekcjach religii czy kultu religijnego w szkole/w przedszkolu.

 

Można siedzieć cicho i włos z głowy nie spadnie.

wtorek, 21 października 2014

Czy młodzież po 13 r.ż. może mieć własne zdanie?

W liście otwartym do MEN


został zawarty m.in. apel o

Umożliwienie dzieciom po ukończeniu 13 roku życia samodzielnego wyboru etyki lub religii (bądź obu tych przedmiotów, albo żadnego z nich). Uzasadnia to art. 15 Kodeksu Cywilnego, według którego ograniczoną zdolność do czynności prawnych mają małoletni, którzy ukończyli lat trzynaście, oraz Konwencja o Prawach Dziecka z dnia 20 listopada 1989r, mówiąca, że każde dziecko ma prawo do swobody myśli, sumienia i wyznania.

Wiele razy była tu mowa o krzywdzie, jaką odczuwają młodzi ludzie, którzy są zmuszani przez rodziców do uczestniczenia w religii. Konserwatywni rodzice nie pozwalają na samodzielną decyzję w zakresie wyznania i sumienia. Znam osobiście wiele takich przypadków. Pamiętam też ankietę, jaką ksiądz przeprowadził na pierwszej religii mojej córki. Na tej samej, do której zmusił ją do ujawnienia (przy całej klasie) swojego światopoglądu a potem zmusił ją do pozostania w klasie. Klasowa ankieta dotyczyła powodów uczęszczania na religię. Mimo, że wyraźnie pożądana była odpowiedź: "dla Boga" znaczna część klasy odpowiedziała: "rodzice tak chcieli". Pamiętam też rozmowę z młodzieżą w liceum, która chórem odpowiedziała, że lekcje religii są "porażką". Dlaczego więc chodzą? Bo chcą tego rodzice, a rodzice boją się ostracyzmu i wolą "na wszelki wypadek", by ich pociechy miały w życiu lekko, szły z prądem niezależnie od tego co myślą w środku. Co czują młodzi ludzie, którzy chodzą na lekcje nie z własnej woli, mimo, że zajęcia te nie są obowiązkowe? Choćby to była najpiękniejsza lekcja - jeśli jest przymusowa - odrzuca się ją tak samo, jak natrętnego handlowca, który wchodzi oknami i drzwiami.


TVN prosi o przykłady.

Szanowna Pani,

Jestem dziennikarką telewizji TVN 24, do programu „Czarno na Białym”, przygotowuję materiał o dyskryminacji ze względu na przekonania. Będę poruszała sprawę nauczycielki, która za zdjęcie krzyża w szkole była szykanowana. Poszukuję również osób, które spotkały się z szykanami, gdy odmówiły wysłania swojego dziecka na lekcje religii.
Będę wdzięczna za pomoc w znalezieniu rozmówcy. Materiał jest przygotowywany na ten czwartek.

Pozdrawiam

Katarzyna Górniak
TVN 24

poniedziałek, 20 października 2014

List otwarty do MEN dot. lekcji etyki w szkołach. Podpisujcie!

List otwarty do Ministerstwa Edukacji Narodowej dot. lekcji etyki w szkołach
Na podstawie doniesień lokalnych mediów oraz informacji od rodziców i nauczycieli napływających do redakcji portalu etykawszkole.pl widać rosnące zainteresowanie etyką w szkołach. Niewykluczone, że w roku szkolnym 2014/15 wzrost liczby szkół z etyką będzie największy z dotychczasowych , chociaż szkół z lekcjami etyki jest nadal bardzo mało. Do takiego wzrostu przyczyniła się także marcowa nowelizacja Rozporządzenia MEN z 1992 roku wprowadzającego lekcje religii i etyki do szkół, nagłośniona w mediach pod hasłem "Etyka nawet dla jednego ucznia".
Dostępność lekcji etyki mogłaby być znacznie większa, gdyby zmieniło się negatywne nadal nastawienie dyrekcji wielu szkół do tego przedmiotu, Kuratoria energicznie reagowały na takie postawy, a władze Kościoła katolickiego zaniechały walki z etyką w szkołach.
Naszym zdaniem, opartym na głosach rodziców, niezbędna jest idąca znacznie dalej, niż ta marcowa, nowelizacja Rozporządzenia MEN z 14 kwietni 1992 roku. Optymalnym rozwiązaniem będzie wydanie odrębnego aktu prawnego obejmującego całościowo warunki i sposoby organizacji nauki etyki w szkołach i przedszkolach. Konieczne są następujące regulacje.

1. Wprowadzenie identycznych zasad regulujących naukę religii i etyki, a szczególnie:
a – wprowadzenie etyki do przedszkoli, bądź zaprzestanie nauki religii w przedszkolach, co byłoby znacznie lepszym rozwiązaniem z uwagi na obecne szkodliwe wychowawczo wykluczanie z grupy na czas lekcji religii dzieci rodziców nie życzących sobie katechizowania swoich dzieci;
b – objęcie stosownymi regulacjami także szkół niepublicznych, w których lekcje religii są powszechne, a etyki nierzadko się nie organizuje, uzasadniając to tym, że rozp. MEN z 1992 mówi tylko o placówkach publicznych;
c – ustalenie takiej samej liczby godzin tygodniowo zajęć z religii i etyki. Możliwe jest przy tym pozostanie przy dwóch godzinach gwarantowanych obecnie dla religii, lub - co wydaje nam się optymalnym rozwiązaniem - zagwarantowanie obecności i finansowania po jednej godzinie tygodniowo dla religii i etyki;

2. Zobowiązanie dyrekcji szkół do natychmiastowego zastosowania rozwiązań organizacyjnych, gwarantujących równe traktowanie obu przedmiotów, religii i etyki, a szczególnie:
a – obowiązkowe zbieranie przed zakończeniem roku szkolnego pisemnych oświadczeń rodziców, czy w następnym roku chcą posłać dziecko na religię, na etykę, na oba te przedmioty, czy na żaden z nich. Wskazane jest ustalenie jednolitej treści tych oświadczeń;
b - wyznaczanie religii i etyki na pierwszej lub ostatniej lekcji, co umożliwiłoby uczniom realne korzystanie z przysługującego im prawa nieuczęszczania na jeden z tych przedmiotów lub na żaden z nich;
c – zobowiązanie dyrektorów szkół do zaznajomienia się i przestrzegania przepisów regulujących naukę religii i etyki w szkołach i wyciąganie konsekwencji służbowych za łamanie tych przepisów. Zbyt często się zdarza, że dyrektorzy albo tych przepisów nie znają, albo świadomie je łamią;
d – zobowiązanie Kuratoriów Oświaty do stanowczego reagowania na przypadki łamania przepisów dot. nauki etyki przez dyrekcje szkół i reagowania na skargi rodziców, nauczycieli i uczniów, oraz na przypadki szykanowania uczniów niechodzących na religię.

3. Nadal nie jest wykonane postanowienie 88 wyroku ETPCz w sprawie Grzelak przeciwko Polsce mówiące, że brak oceny z religii/etyki na świadectwach szkolnych podlega aspektowi ochrony wolności przekonań, sumienia i wyznania polegającego na ich nie ujawnianiu, chronionemu artykułem 9 Europejskiej Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności ponieważ brak takiej oceny odczytany może zostać jako brak przynależności do grupy wyznaniowej.
W celu realizacji tego postanowienia postulujemy usunięcie pozycji „religia/etyka” ze świadectw szkolnych i zastąpienie ich odrębnymi świadectwami z religii i etyki oraz niewliczanie stopni z tych przedmiotów do wyliczania średniej ocen.

4. Nagłośniona w mediach informacja „Etyka nawet dla jednego ucznia” okazała się obietnicą bez pokrycia, gdyż wysyłanie dzieci na lekcje etyki do innych, odległych szkół jest tylko pozorowanym, nierealnym dostępem do etyki. Należy zrezygnować z tworzenie grup międzyszkolnych i zobowiązać dyrektorów szkół do ułatwienia organizowania się rodziców zainteresowanych etyką dla swych dzieci, co umożliwi zebranie progowej liczby 7 uczniów.

5. Umożliwienie dzieciom po ukończeniu 13 roku życia samodzielnego wyboru etyki lub religii (bądź obu tych przedmiotów, albo żadnego z nich). Uzasadnia to art. 15 Kodeksu Cywilnego, według którego ograniczoną zdolność do czynności prawnych mają małoletni, którzy ukończyli lat trzynaście, oraz Konwencja o Prawach Dziecka z dnia 20 listopada 1989r, mówiąca, że każde dziecko ma prawo do swobody myśli, sumienia i wyznania.

6. Obniżone rozporządzeniem MEN z 2009 roku wymagania kwalifikacyjne wobec nauczycieli etyki spowodowały niepojące obniżenie się poziomu lekcji etyki. Dyrektorzy szkół zwalniają nauczycieli o najwyższych kwalifikacjach uczących tylko etyki i powierzają prowadzenie lekcji nauczycielom innych przedmiotów nie mającym przygotowania filozoficznego, którym brakuje godzin do pensum. Konieczne jest przywrócenie zasady, że etyki może uczyć wyłącznie absolwent filozofii albo studiów podyplomowych z filozofii i/lub etyki.

7. Niepokojące jest powierzanie nauczania etyki katechetom. Chociaż mogą oni spełniać obowiązujące obecnie formalne wymagania kwalifikacyjne, to jest to niedopuszczalne z uwagi na to, że katecheta jest zobowiązany przez biskupa do realizacji misji kanonicznej nauczania zgodnie z doktryną Kościoła. Misję tę musi wypełniać także jako nauczyciel etyki, co jest całkowicie sprzeczne z celami nauczania etyki w szkole.


Zespół redakcyjny portalu edukacyjnego etykawszkole.pl :
Agnieszka Abémonti-Świrniak,
Anna Korzeniowska-Bihun,
Janina Tyszkiewicz,
Małgorzata Zalewska
Czesław Grzelak,
dr Tomasz Kalbarczyk,
Piotr Łużny,
dr hab. Mirosław Piróg,
dr Tymoteusz Radlak,
Andrzej Wendrychowicz,

Podpisz list otwarty

piątek, 17 października 2014

angielski zamianst religii? - jest to możliwe

Pan Grzegorz przesłał mi następujący list. Zawsze warto spróbować.

Szanowni Państwo,
Chciałbym prosić o umieszczenie poniższej informacji. Środki przeznaczone na religię i etykę można przeznaczyć np na naukę języka angielskiego. Wymaga niestety to wiele samozaparcia i chęci ze strony rodziców. Mianowicie trzeba napisać wniosek do burmistrza lub zastępcy gminy /odpowiedzialnego za edukację/ o rezygnacji całej klasy z zajęć z religii i etyki z propozycją przekazanie środków na naukę języka obcego.
Wyrażenie zgody jest oczywiście dobrą wolą urzędu.

wtorek, 14 października 2014

Dzień Nauczyciela

"Nauczyciel typu sokratejskiego używa swojej wiedzy, ironii, umiejętności językowych, kultury, wyczucia dramaturgii i talentu, aby pokazać, niby na scenie, myśl, która ma wam służyć, ma służyć pytaniom, które stawiacie samym sobie, abyście mogli wykorzystać filozofię w życiu, aby lepiej myśleć, żebyście byli bardziej krytyczni, lepiej uzbrojeni, żeby rozumieć świat i ewentualnie na niego oddziaływać. Dla niego kurs filozofii (...) stanowi okazję do tego, aby poddać rzeczywistość i świat konstruktywnej krytyce." (Michel Onfray, Antypodręcznik Filozofii)

Takich nauczycieli, nie tylko od filozofii, życzę Wam Drodzy Uczniowie i Rodzice. Na pewno jeszcze tacy istnieją. Należy się im największy szacunek.

piątek, 10 października 2014

Interpelacja poselska ws. zajęć etyki/religii w przedszkolach - z ubiegłego roku

Interpelacja (nr 16520)
do Ministra Edukacji Narodowej w sprawie alternatywnych zajęć etyki w przedszkolach
Szanowna Pani Marszałkini!
Stan faktyczny: Według badań GUS z lat 2009–2012 liczba dzieci w wieku przedszkolnym (3–6 lat) w Polsce wynosi stale ok. 1415,8 tys. Rodzice, wysyłając swoje dzieci do przedszkola, mogą skorzystać z różnorodnej oferty zajęć edukacyjnych, jednakże niekoniecznie musi to oznaczać fakt możliwości dokonania pełnego wyboru harmonogramu pod względem swoich poglądów czy wyznania. Co więcej, spowodowane to może być faktem braku współpracy z wyspecjalizowaną kadrą dydaktyków, którzy umiejętnie będą mogli przekazać wiedzę małym dzieciom.
Według badań CBOS z 2012 r. 45% Polaków w sprawach wiary stosuje się do zaleceń
Kościoła, a 40% wierzących praktykuje. Co za tym idzie, blisko ponad połowa Polaków posiada stosunek neutralny do zasad wiary, jak i nauk Kościoła. Idąc dalej powyższym tokiem myślenia, blisko ponad połowa Polaków, którzy posiadają dzieci w wieku przedszkolnym, musi posyłać swoje pociechy na zajęcia z religii, nie mając możliwości wyboru zajęć z etyki, co zasadniczo godzi w konstytucyjne prawo wyboru. Również z każdym rokiem zwiększa się w Polsce liczba ludzi niezwiązanych z wiarą katolicką. Dzieci takich osób jedyny wybór, jaki posiadają, to możliwość uczęszczania, bądź nie, na zajęcia z religii, a co najbardziej zaskakujące, nie dostają żadnego alternatywnego rozwiązania, jakim mogłyby być zajęcia z etyki. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z dnia 24 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach: „W publicznych przedszkolach organizuje się, w ramach planu zajęć przedszkolnych, naukę religii na życzenie rodziców (opiekunów prawnych)".
W związku z powyższym zwracam się do Pani Minister z prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Jakie akty prawne w Polsce regulują organizowanie w ramach planu zajęć
przedszkolnych naukę etyki?
2. Czy w przypadku braku takowych aktów prawnych rodzice sami mogą wystąpić z wnioskiem o wprowadzenie do planu zajęć z etyki dla swoich dzieci?
Z poważaniem
Poseł Jacek Kwiatkowski
Konin, dnia 22 marca 2013 r.
Odpowiedź MEN
Szanowna Pani Marszałek!
Odpowiadając na skierowaną pismem, SPS-023-16520/13, z 11 kwietnia 2013 r. interpelację pana posła Jacka Kwiatkowskiego w sprawie alternatywnych zajęć
etyki w przedszkolu, uprzejmie przekazuję następujące wyjaśnienia.
Kwestie związane z organizowaniem nauki etyki regulują przepisy rozporządzenia ministra edukacji narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155, z późn. zm.) oraz przepisy rozporządzenia ministra edukacji narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół(Dz. U. z 2012 r. poz. 977).
Nauczanie etyki na niższych etapach edukacyjnych ma charakter zajęć wychowawczych. W wychowaniu przedszkolnym nie wyróżnia się przedmiotów nauczania, natomiast uniwersalne treści etyczne są zawarte w podstawie programowej wychowania
przedszkolnego dla przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych oraz innych formach wychowania przedszkolnego, stanowiącej załącznik nr 1 do
rozporządzenia w sprawie podstawy programowej. Treści te, za których określenie odpowiada minister edukacji narodowej, obowiązują wszystkie dzieci objęte wychowaniem przedszkolnym, a więc również i te, które na życzenie rodziców dodatkowo uczestniczą w zajęciach z religii.
Zajęcia z religii na etapie edukacji przedszkolnej są realizowane poza podstawą
programową wychowania przedszkolnego, w oparciu o treści programowe ustalone przez poszczególne Kościoły lub związki wyznaniowe. Zajęcia te nie są obowiązkowe – uczestniczą w nich tylko te dzieci, których rodzice złożyli stosowne wnioski dotyczące zapewnienia ich dzieciom dodatkowej edukacji religijnej zgodnej z ich religią
lub wyznaniem. Takie rozwiązanie prawne zapewnia nienaruszanie neutralności
światopoglądowej rodziców niezwiązanych z wiarą katolicką lub inną religią
reprezentowaną przez Kościół lub związek wyznaniowy mający w Rzeczypospolitej Polskiej uznaną osobowość prawną. Zawarte w interpelacji stwierdzenie, że rodzice, którzy posiadają dzieci w wieku przedszkolnym, muszą je posyłać na zajęcia z religii,
nie odpowiada obowiązującemu stanowi prawnemu.
Z poważaniem 

Modlitwa zamiast nauki.

Kiedy powinny być zajęcia z religii w przedszkolu?

Tomasz Dybalski
18.02.2014 , aktualizacja: 18.02.2014 10:48
A A A Drukuj
Fot. Iwona Burdzanowska / AGENCJA GAZ
Kuratorium oświaty zaleciło, aby lekcje religii w przedszkolach odbywały się po zakończeniu innych zajęć. - To sprzeczne z obowiązującymi przepisami - uważa Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia

środa, 8 października 2014

Lincz nauczycielki za zdjęcie krzyża.

Przez 6 tygodni nikt nie zauważył, że brakuje krzyża w pokoju nauczycielskim, ale gdy się wreszcie wydało dokonano linczu. Przeczytajcie cały artykuł.

Zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim. Oskarżono ją o kradzież. ''W obecności 50 osób sugerowali, że kradnę też inne rzeczy''

Anna Gmiterek-Zabłocka

  • Szczecin, 21 marca 2011 r. Krzyże przeznaczone do powieszenia w klasach nowo otwartej szkoły podstawowej nr 7 przy ul. Złotowskiej - miniatura
W Zespole Szkół Sportowych w Krapkowicach na Śląsku doszło do dyskryminacji nauczyciela na tle światopoglądowym - tak twierdzi matematyczka z tej szkoły i składa w sądzie pracy pozew o odszkodowanie. A chodzi o to, że pani Grażyna zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim.
- Złości mnie pytanie, które słyszę: "A co ci ten krzyż przeszkadzał?". Powinniśmy zacząć od innego pytania i zapytać osoby, które wieszają wszędzie krzyże, dlaczego one to robią - opowiada nam pani Grażyna.

czytaj dalej:
 http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,16763026,Zdjela_krzyz_w_pokoju_nauczycielskim__Oskarzono_ja.html#MThttp://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,16763026,Zdjela_krzyz_w_pokoju_nauczycielskim__Oskarzono_ja.html#MT



wtorek, 7 października 2014

Rodzice nie widzieli problemu.

"Synek ma 6 lat, po lekcji religi płacze co noc, bo boi się że umrze ..nie wiem w jaki sposób Pani od religii przedstawiła temat śmierci , jutro idę na rozmowę z wychowawczynią czy tylko mój syn ma z tym problem .A co do religii w przedszkolu, mówię NIE ! lub zgodzę się ale w godzinach ponadprogramowych !"- czytelniczka

Wróciłam z zebrania RR w przedszkolu i jestem podłamana tym, że nikt z kilkuosobowej grupy rodziców nie poparł mnie w staraniach o alternatywne zajęcia dla religii, nikomu nie przeszkadza, że religia nadal  jest w czasie przeznaczonym na podstawę programową. To tak, jakby zabrać dzieciom 20 minut matematyki, żeby niektórzy mogli się pomodlić. Nie rozumiem. Spróbuję zwrócić się do wszystkich rodziców z przedszkola i zapytać czy ktoś odczuwa jakiś dyskomfort, czy jest zadowolony z tego co dziecko robi podczas religijnego okienka. Jestem zdumiona tak małą wrażliwością pedagoga-dyrektora, drwiącymi uśmieszkami, że nawet w szkołach nie ma etyki, a co dopiero w przedszkolu. Jeśli rzeczywiście tylko moje dziecko nie chodzi na religię - dam spokój, ale sądzę, że to nie jest możliwe. Rodzice nie zdają sobie też sprawy, że gdy coś się dzieje złego na religii właściwą osobą do skarg i zażaleń jest tylko i wyłącznie właściwy dla siedziby biskup a nie dyrektor, tym bardziej - wychowawca.  Jedyne co można zrobić to natychmiast wypisać dziecko, ale kto się odważy?

Czy jest książka do etyki dla najmłodzszych?

Wczoraj spotkałam się z miłą niespodzianką. Gdy zziajana biegałam po całym Wrocławiu w poszukiwaniu czegokolwiek, co mogłoby być alternatywą dla "Jezusa w Przedszkolu" zapytałam pewnego księgarza małej księgarni. Wyglądał na "wyjadacza" całego rynku wydawniczego więc zaryzykowałam i ... omal mnie nie uściskał. Z wielkim uśmiechem naprawdę chciał bardzo pomóc. (Pamiętam zupełnie przeciwną reakcję w księgarni Madras czy Empik.) Więc nie bójcie się pytać, szukać bo w starych księgarniach jest prawdziwa klasa.
 

Ważne!
Zapraszam też do podpisania petycji, by opowiadania o Marcie, te które można na razie przeczytać w gazecie lub na stronie internetowej, ukazały się w formie pięknie wydanej i ilustrowanej książeczki.  Marta, to ta rezolutna dziewczynka wychowywana w rodzinie otwartej na różne światopoglądy.  Takich książeczek potrzeba więcej, bo tych o Jezusie w szkole czy w przedszkolu jest nadmiar.

http://robila.overblog.com/martowa-petycja.html


środa, 1 października 2014

A może w przedszkolu zamiast religii...

Czy próbowaliście zaproponować w swoim przedszkolu etykę zamiast/obok religii? Spróbujcie, bo nic się nie wydarzy, jeśli nie zgłosicie takiej potrzeby. Niektórym to się udało. Rada Rodziców powinna złożyć taką potrzebę na piśmie, wtedy jest większa szansa. To nie jest trudne, by przekonać innych rodziców, że dzieci niechodzące na religię nie mogą pozostać wykluczone z naszej wspólnoty. Są ciekawe książeczki na rynku, są gotowe scenariusze bardzo atrakcyjnych zajęć. Nie pozostawiajmy tej pełnej godziny tygodniowo na kolorowanki w samotności.

Portal etykawszkole.pl - skarbnica wiedzy na temat nauczania etyki w szkołach (ale i w przedszkolach) rekomenduje:
 
Jak postępować, by być szczęśliwym? Niektórzy twierdzą, że trzeba myśleć tylko o sobie, sprawiać sobie przyjemności, dokonywać wielkich czynów, ale czy to wystarczy? Można śmiało stwierdzić, że szczęście jest bardzo trudne do osiągnięcia. Nina, bohaterka serii "Filozofia dla dzieci", rezolutna i żądna wiedzy dziewczynka, zadaje pytania dotyczące najistotniejszych spraw ludzkiego życia. Każda odpowiedź na jej pytanie wywołuje kolejne... Krótkie dialogi zawierają znane mity oraz inne ciekawe historie. Pomagają śledzić przebieg myśli Niny, ujawniając inteligencję dziecka. Seria uhonorowana Nagrodą Prasy Młodzieżowej we Francji w 2006 roku Oscar Brenifier – doktor filozofii, konsultant i pedagog, organizator warsztatów filozoficznych w szkołach oraz centrach kultury we Francji i poza jej granicami. Opublikował wiele artykułów na temat nauczania filozofii dzieci, młodzieży i dorosłych.


Tytuł oryginału: Le bonheur selon Ninon
przekład: Maja Wałachowska-Sobczak
wydanie pierwsze
data wydaniakwiecień 2010
ilość stron64
format: 195 mm x 255 mm
isbn: 978-83-7554-170-0


http://www.etykawszkole.pl/images/Biblioteka/Historie_przedhistoryczne.jpg