...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

poniedziałek, 21 maja 2012

Kto nieobecny na religii, ten sam jest sobie winien.

Bardzo często zdarza się, że ważne informacje dotyczące wszystkich są przekazywane właśnie na lekcji religii.

pierwsza sytuacja: Pani dyrektor wchodzi na religię i ogłasza, że następnego dnia jest sprawdzian - diagnoza i należy się ubrać na galowo. Nie prosi o przekazanie pozostałym. Następnego dnia dziecko ubrane "normalnie" dostaje ustną reprymendę.

druga sytuacja: Szkoła dostaje dodatkowe pieniądze z funduszy europejskich na wyjście do kina. Jest ograniczona ilość miejsc, więc kto pierwszy przyniesie zgodę od rodziców ten pojedzie do kina. Informacja zostaje przekazana na religii na ostatniej lekcji (to niecodzienny przypadek). Następnego dnia lista jest pełna. Dzwonię do sekretariatu i proponuję, że zapłacę za bilet, żeby dziecko mogło dołączyć do klasy. Odpowiedź sekretarki: "Nie ma miejsc w autokarze".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz