Cenzura prewencyjna. Ostatnio słyszymy o niej coraz częściej.
Uniwersytet Gdański odwołał wykład o związkach partnerskich. Miał w nim brać udział m. in. poseł Robert Biedroń. Zamiast dyskusji Uniwersytet Gdański proponuje takie formy przekazu jak ... napisy na murach: "dobry gej - martwy gej", "pedały do gazu","pedały raus". Teraz grupy młodych radykalistów będą układały program uczelni. Mają bardzo skuteczne środki nacisku i nie kryją zadowolenia. „Dbając o dobro uczestników panelu i odbiorców uznaliśmy, że nie jest to odpowiedni termin na publiczną debatę w przestrzeni akademickiej na temat ustawy o związkach partnerskich.” - tłumaczą władze uniwersytetu.
Oto fragment protestu przedstawionego władzom UG
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni postawą władz Uniwersytetu Gdańskiego, które swoim działaniem zgadzają się na dyktowanie kształtu debaty publicznej przez posługujące się przemocą i wulgarną retoryką środowiska prawicowe.
Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Uniwersytet Gdański, którego ideą przewodnią jest hasło „Źródło rzetelnej wiedzy”, odwołuje akademicką dyskusję i ulega argumentacji Młodzieży Wszechpolskiej naszpikowanej nienaukowymi i nienawistnymi stwierdzeniami, takimi jak: „dewianci”, „pederaści”, „skrajna i marginalna społecznie opcja ideologiczna”.
W misji Uniwersytetu Gdańskiego zapisano, że:
„Położenie geograficzne w miejscu niezwykle istotnym dla dziejów rozwoju Polski i Europy nakłada na Uniwersytet Gdański obowiązek wypełniania szczególnej misji twórczej w poszanowaniu zasad humanizmu, demokracji i tolerancji.”
Dlatego w imię tych wartości wzywamy społeczność akademicką Uniwersytetu Gdańskiego do refleksji nad wiadomością, jaką wysyła w świat, podejmując decyzję o odwołaniu panelu. W naszej opinii stoi ona w sprzeczności z humanizmem, demokracją i tolerancją.
Marta Abramowicz, Robert Biedroń, Radomir Szumełda, Anna Urbańczyk
http://robertbiedron.pl/uniwersytet-gdanski.html
Trzeba będzie przejść do podziemia, żeby mówić o tolerancji, o dyskryminacji, szacunku do drugiego człowieka. Mamy efekty dopuszczania religii do szkół.
Oto fragment protestu przedstawionego władzom UG
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni postawą władz Uniwersytetu Gdańskiego, które swoim działaniem zgadzają się na dyktowanie kształtu debaty publicznej przez posługujące się przemocą i wulgarną retoryką środowiska prawicowe.
Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Uniwersytet Gdański, którego ideą przewodnią jest hasło „Źródło rzetelnej wiedzy”, odwołuje akademicką dyskusję i ulega argumentacji Młodzieży Wszechpolskiej naszpikowanej nienaukowymi i nienawistnymi stwierdzeniami, takimi jak: „dewianci”, „pederaści”, „skrajna i marginalna społecznie opcja ideologiczna”.
W misji Uniwersytetu Gdańskiego zapisano, że:
„Położenie geograficzne w miejscu niezwykle istotnym dla dziejów rozwoju Polski i Europy nakłada na Uniwersytet Gdański obowiązek wypełniania szczególnej misji twórczej w poszanowaniu zasad humanizmu, demokracji i tolerancji.”
Dlatego w imię tych wartości wzywamy społeczność akademicką Uniwersytetu Gdańskiego do refleksji nad wiadomością, jaką wysyła w świat, podejmując decyzję o odwołaniu panelu. W naszej opinii stoi ona w sprzeczności z humanizmem, demokracją i tolerancją.
Marta Abramowicz, Robert Biedroń, Radomir Szumełda, Anna Urbańczyk
http://robertbiedron.pl/uniwersytet-gdanski.html
Trzeba będzie przejść do podziemia, żeby mówić o tolerancji, o dyskryminacji, szacunku do drugiego człowieka. Mamy efekty dopuszczania religii do szkół.