Pan Grzegorz przesłał mi następujący list. Zawsze warto spróbować.
Szanowni Państwo,
Chciałbym prosić o umieszczenie poniższej informacji. Środki
przeznaczone na religię i etykę można przeznaczyć np na naukę języka
angielskiego. Wymaga niestety to wiele samozaparcia i chęci ze strony
rodziców. Mianowicie trzeba napisać wniosek do burmistrza lub zastępcy
gminy /odpowiedzialnego za edukację/ o rezygnacji całej klasy z zajęć z
religii i etyki z propozycją przekazanie środków na naukę języka obcego.
Wyrażenie zgody jest oczywiście dobrą wolą urzędu.
... dzieci należy otworzyć na różne światopoglądy, tak aby wykształcić w nich tolerancję i samodzielne, krytyczne myślenie (tzn. nie przyjmuj niczego bez dowodu! pytaj, kwestionuj, poszukuj, nie polegaj na "autorytetach", gdy ktoś coś twierdzi, żądaj dowodu na prawdziwość tego twierdzenia!). Indoktrynowanie i zamykanie dziecka w jedynie słusznej wierze powoduje u niego nietolerancję na inaczej myślących przeradzającą się w dyskryminację...
...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jestem jak najbardziej za tym!
OdpowiedzUsuńProblemem będzie tu uzyskanie jednomyślności. To bardzo krzepiące słyszeć, że są w tym kraju klasy/grupy w których wszyscy zrezygnowali z religii.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, należy o takiej możliwości rodzicom zakomunikować. Dyrektor, który już zatrudnił katechetę na wszelki wypadek miałby wtedy problem.
OdpowiedzUsuń