...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

środa, 23 maja 2012

Domniemanie uczestniczenia w lekcji religii.

Stosownie do treści rozporządzenia ministra edukacji narodowej z dnia 24 kwietnia 1992 (Dz. U. Nr 36, poz. 155, z poźn. zm.) w publicznych przedszkolach i szkołach organizuje się, w ramach planu zajęć przedszkolnych, naukę religii na życzenie rodziców (opiekunów prawnych).

Tak naprawdę rodzice są informowani o konieczności WYPISANIA z religii. Zatem dyrektor bezpodstawnie wymaga pisemnej  "zgody na nieuczestniczenie w religii". Ta zgoda była również wymagana w przypadku wprowadzenia przedmiotu wychowania do życia w rodzinie. Przedmiot jest prowadzony przez katechetę czyli 3-cia religia. Moja niezgoda spowodowała niezadowolenie dyrekcji. Dziecko, mimo oświadczenia musiało się długo tłumaczyć, dlaczego nie chce chodzić na taką lekcję. - Z tego samego powodu, co nie chce chodzić na lekcję etyki nazywanej "zemstą katechety". W naszej szkole nie ma etyki. Nie wnioskujemy o nią, ponieważ jesteśmy pewni, że będzie prowadzona przez katechetę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz