- Mamo, o co chodzi z tym ubojem rytualnym?
- Ludzie wierzący uważają, że muszą wypełniać wolę swojego Boga. Ta wola jest zapisana w różnych Świętych Księgach. Czasami Bóg "oczekuje" od swoich wyznawców rzeczy niedorzecznych albo co gorsza - okrutnych. Żydowski Bóg "uważa", że zwierzęta nie cierpią podczas uboju rytualnego i daje dokładne instrukcje w jaki sposób zwierzę zabijać, by mięso nie zawierało krwi. Zwierzęta nie są ogłuszane przed zabiciem i umierają w męczarniach z upływu krwi. Rozsądek mówi, że jest to niewyobrażalne okrucieństwo, którego nam, myślącym ludziom, nie wolno nikomu zadawać. Wiara jednak często odbiera ludziom rozsądek. Wierzący, w tym przypadku, uważają, że okazywanie empatii zwierzętom to jedynie słabość, którą należy w sobie zwalczyć, że Bóg jest ważniejszy. Ta sprawa pokazuje, że nie wolno ustępować religii. Czasem silna wiara odbiera ludziom naturalny instynkt empatii. Słowem, religia odczłowiecza. Jedyną miarą naszej wartości jest stosunek do innych ludzi, zwierząt i przyrody. Bez tego szacunku jesteśmy nikim i żaden Bóg nam w tym nie pomoże.
Tolerancja religijna kończy się, gdy zaczyna się czyjaś krzywda.
Ciekawy artykuł dla starszych autorstwa Jacka Tabisza "Zakaz uboju rytualnego to nie antysemityzm"
http://jacektabisz.natemat.pl/68201,zakaz-uboju-rytualnego-to-nie-antysemityzm
Ciekawy artykuł dla starszych autorstwa Jacka Tabisza "Zakaz uboju rytualnego to nie antysemityzm"
http://jacektabisz.natemat.pl/68201,zakaz-uboju-rytualnego-to-nie-antysemityzm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz