Młodzież pełna zapału i nadziei, z teczkami takich dyplomów i wyróżnień,
o których nam się nie śniło, niepewni, z ledwo otartymi łzami po swoich
najlepszych nauczycielach (w głowach szumią jeszcze ich mądre wskazówki
na przyszłość) musiała przeżyć to czego każdy z nas pewnie doświadczył. Zaraz po wyjściu ze swojej bezpiecznej szkoły przekroczyli próg sekretariatu jednej z najlepszych podobno LO, by spotkać się z brutalną rzeczywistością.
Sekretarka szkolna zniweczyła w sekundę to wszystko co z mozołem budowali nauczyciele gimnazjum i zapewne dyrektor nowej szkoły (filmik reklamowy od razu wydał się żartem i pustymi frazesami). Fruwały te piękne papiery, bo zabrakło jakiejś pieczątki, którą przecież przeoczyła inna sekretarka. Długo musiałam tłumaczyć, że są tacy ludzie, którzy nie potrafią grzecznie. Takie zycie.
Rozumiem, że młodzi powinni uczyć się życia, ale ratunku, nie tak! Wstyd mi za moje pokolenie. Nieco empatii, szacunku do ludzi, błagam. Czy sekretariaty wciąż muszą być tak nieprzyjazne. Czas może z tym skończyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz