...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

piątek, 20 marca 2015

„Świecka szkoła” – obywatelska inicjatywa ustawodawcza o zniesieniu finansowania religii z budżetu

STOP DYSKRYMINACJI PRZYŁĄCZA SIĘ DO AKCJI

Rozpoczęliśmy właśnie oficjalne zbieranie pierwszego 1.000 podpisów w celu rejestracji Komitetu Obywatelskiego Inicjatywy Ustawodawczej o Zmianie Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty.
25 lat katechezy w szkołach to okres, pozwalający zdiagnozować funkcjonowanie tych lekcji w praktyce, jak też ocenić towarzyszące im skutki społeczne.
Przepisy prawa państwowego, idące dużo dalej niż wynikałoby to z konkordatu, wykreowały system, w którym lekcje religii nie są przedmiotem dodatkowym, organizowanym na życzenie rodziców. Są przedmiotem uprzywilejowanym, rezygnacja zaś z uczestnictwa w nim wymaga ponadprzeciętnej odwagi cywilnej i bezkompromisowości, na którą z oczywistych względów stać niewielu rodziców – skoro cenę za ich decyzję płacą dzieci.
Cena ta potrafi być wysoka – konieczność publicznego deklarowania swojego światopoglądu stygmatyzuje i dzieli dzieci. Taka deklaracja oznacza wykluczenie dla innowierców i niewierzących, szczególnie widoczne w małych środowiskach.
Sposób organizacji tych lekcji ustanawia praktykę ujawniania własnych przekonań religijnych, co jest konstytucyjnie wprost zabronione.
Katecheza to dodanie 2 godzin tygodniowo dla ucznia – wierzącego lekcyjnych, innowiercy i niewierzącego – w szatni czy korytarzu. Lekcje religii są jedynym przedmiotem, na program którego czy na dobór nauczycieli, państwo finansujące w naszym –podatników – imieniu, nie ma żadnego wpływu.
Z kieszeni podatnika rocznie wydajemy 1 mld 364 mln złotych rocznie – w dodatku nie będąc wbrew obiegowej opinii w tej sprawie zobligowani konkordatem.
Te pieniądze powinny zostać w oświacie – to sfera równie ważna, jak i niedoinwestowana. Przy wykorzystaniu tych środków można zorganizować zajęcia dodatkowe, dokształcić nauczycieli, wyremontować i doposażyć szkoły. Lista potrzeb jest bardzo długa.
Nie jesteśmy przeciwnikami kościołów, religii czy katechezy. Uważamy jednak, że sprawy wiary i jej demonstrowania zgodnie z konstytucją powinny pozostać w sferze prywatnych decyzji, nie powinny być częścią systemu szkolnego i wysiłku finansowego podatników.
Podejmujemy obywatelską inicjatywę ustawodawczą na rzecz nowelizacji Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty – przedkładamy projekt, regulujący finansowanie katechezy w zgodzie z literą i duchem zarówno konkordatu, jak i Konstytucji RP.
Jesteśmy głęboko przekonani, że zmiana taka dobrze będzie służyć wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej, likwidując narastający konflikt, szanując na równi uczucia wierzących wszystkich wyznań, jak i niewierzących.
Żeby ustawa weszła pod głosowanie w Sejmie potrzeba aż 100 tys. podpisów, ale jesteśmy przekonani, że zbierzemy ich dużo więcej! Poniżej prezentujemy projekt ustawy i adres pod który prosimy wysłać podpisy.
Od teraz liczy się każda para rąk do pracy, pokażmy że z naszym zdaniem trzeba się liczyć.
-- Komitet Obywatelski Inicjatywy Ustawodawczej o Zmianie Ustawy z dnia 7 września 1991r. 0 systemie oświaty
Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty:
Art.1.
W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. 1991 nr 95 poz. 425 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:
Art. 12 otrzymuje następujące brzmienie:
1. Publiczne przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja organizują naukę religii na życzenie rodziców, publiczne szkoły ponadgimnazjalne na życzenie samych uczniów; Kosztów związanych z organizacją nauki religii nie można w części ani w całości finansować ze środków publicznych w rozumieniu przepisów o finansach publicznych.
2. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia, warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, a także sposób rozliczenia i pokrycia kosztów, o których mowa w ust. 1.
Art.2.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia

Żeby dołączyć do akcji trzeba wydrukować projekt ustawy i formularz oraz zbierać podpisy: nie w internecie, ale w „realu”: Imię, nazwisko, adres, numer PESEL i podpis. Podpisywać się mogą tylko osoby pełnoletnie! Natomiast zbierać podpisy może każdy :-).
Listy z podpisami przesyłajcie na nasz adres: „6 dzielnica”, Piotrkowska 102, 90-004 Łódź.
Potrzeba aż 100 tys. podpisów, ale jesteśmy pewni, że zbierzemy ich dużo więcej! Podpisy będziemy zbierać do skutku – przynajmniej do połowy czerwca.

10 komentarzy:

  1. Witam!
    Gdzie można znaleźć formularz do wydruku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://liberte.pl/wp-content/uploads/2015/03/Ustawa.pdf
      http://liberte.pl/wp-content/uploads/2015/03/Formularz.pdf

      Usuń
  2. Formularze rozsyłane są pocztą. Proszę o kontakt stop-dyskryminacji@wp.pl.

    OdpowiedzUsuń
  3. A dlaczego nie można zbierać podpisów, jak przy innych petycjach, przez internet?

    OdpowiedzUsuń
  4. można o wszystko zapytać inicjatorów pod adresem: swiecka.szkola@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Właściwa inicjatywa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nareszcie. Świetna inicjatywa. Obserwuję wzmożoną działalność kościoła, której celem zawłaszczenia coraz większych obszarów świeckiej działalności. Należy położyć temu kres.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała inicjatywa popieram całym sercem ,religia w szkole niczego nie wnosi ,to stracony czas ,lekcje na których niczego się nie uczy ,jedynie nietolerancji .
    Religia powinna być prowadzona przy kościele , za pieniądze kościoła

    OdpowiedzUsuń
  8. Obecnie Ci którzy przyznają się do wiary w Jezusa Chrystusa są wyśmiewani.
    Ludzie wierzący nie wyśmiewają się z niewierzących w przeciwieństwie do ateistów którzy uważają wierzących za "ciemnogród" - która strona jest nietolerancyjna?
    Te "Złote Myśli" to jakaś chore wymysły pałających nienawiścią ludzi do Kościoła Katolickiego.
    Tak, uderzajcie w wartości chrześcijańskie. Niech dzieci wyrastają z koślawym kręgosłupem moralnym.
    A jak się już bawimy cytatami:
    "Pierwszy łyk z kielicha nauk przyrodniczych prowadzi do ateizmu a na jego dnie jest Bóg" - Werner Heisenberg.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uważa się pan za osobę tolerancyjną ale wtrąca Pan już zdanie, że bez religii dzieci nie mają kręgosłupa moralnego. A skąd Pan to wie? Jakie Pan przytoczy badania? Wczoraj usłyszałam wypowiedź biskupa, że wśród młodzieży chodzących na religię 80% nie bierze narkotyków. Czytaj: dzieci niechodzące na religię są najlepszym materiałem na ćpuna. Czy nie to właśnie chciał powiedzieć biskup? Tak Pan rozumie swoje drugie zdanie? No to może sprawdźmy odsetek wierzących w izbach wytrzeźwień, ośrodkach dla uzaleznionych, więzieniach. Czy do tego mamy sprowadzać te zaczepki? Otóż nie. Niezależnie od światopoglądu mamy kręgosłup moralny, bądź nie.

    Cytaty "ZŁOTE MYSLI" są autentyczne i pochodzą od najmłodszych dzieci chodzących na religię. Dlaczego to Pana razi? Tak pojmują to, co słyszą na lekcjach wiary - dosłownie. Zapewniam, że żaden dorosły nie byłby w stanie tego podrobić. Czy wolałby Pan, żeby te szczere dziecięce słowa schować gdzieś głęboko? Bo pokazują absurd ten "nauki"?

    OdpowiedzUsuń