Absurdów nam nie brakuje. Bardzo dobre przedszkole we Wrocławiu jest właśnie w fazie likwidacji. To zupełnie niezrozumiała decyzja, która wyniknęła z konfliktu jaki powstał między Politechniką a Urzędem Miasta. Rodzice robią co mogą, ale to może nie wystarczyć. Większość z rodziców to albo pracownicy albo absolwenci Politechniki, a to ona jest właścicielem budynku. Zajęcia, opieka, domowe posiłki, wycieczki, lekcje integracyjne dla rodziców są na bardzo wysokim poziomie. Religia w tym przedszkolu jest raz w tygodniu i w tym czasie wychowawczyni sama zajmuje się grupką (!) dzieci, które w katechezie nie uczestniczą. Tutaj dzieci nie odczuwają dyskomfortu odłączenia od grupy.
Czy urzędnicy są dla ludzi, czy ludzie dla urzędników okaże się niebawem. W kontekście wielkich wydatków na fontanny, stadion, kluby piłkarskie wydatek na wykup świeżo wyremontowanego przez siebie budynku od Politechniki wydaje się błahostką. W tym roku rekordowo drogie wrocławskie oświetlenie świąteczne (na tle innych miast, np. Warszawy) nabierze zupełnie innego znaczenia.
https://www.facebook.com/obroncyprzedszkola48
Polubcie choć tę stronę, żeby wesprzeć rodziców. Będziemy za nich trzymać kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz