Pierwszy zwiastun świeckiej szkoły już jest. Jesteśmy w centrum Europy i nie będziemy długo klerykalną wyspą.
Podobna karta wisi w każdej francuskiej szkole. Możemy już obstawiać, kiedy u nas pojawi się pierwsza.
... dzieci należy otworzyć na różne światopoglądy, tak aby wykształcić w nich tolerancję i samodzielne, krytyczne myślenie (tzn. nie przyjmuj niczego bez dowodu! pytaj, kwestionuj, poszukuj, nie polegaj na "autorytetach", gdy ktoś coś twierdzi, żądaj dowodu na prawdziwość tego twierdzenia!). Indoktrynowanie i zamykanie dziecka w jedynie słusznej wierze powoduje u niego nietolerancję na inaczej myślących przeradzającą się w dyskryminację...
...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obstawiam, że raczej nie zobaczymy.
OdpowiedzUsuńPuki w Dzień Komisji Edukacji Narodowej najważniejszym gościem na apelu jest proboszcz, puki na tym samym apelu odmawia się modlitwę i święci się wszystkich uczniów, puki dyrektor mówi, że dzięki kościołowi dzieci mają kręgosłup moralny, to taka karta nie zawiśnie w szkole.
Ksiądz prawosławny potrafił dać ogłoszenie, że dzień wcześniej będzie msza w cerkwii i zaprasza wszystkich uczniów i rodziców na błogosławieństwo. Czemu katolicki nie zorganizował takiego spotkania w swoim kościele ? Bał się, że większość nie przyjdzie ?
A ja nie chcę i nie życzę sobie być zmuszanym do uczestnictwa w modlitwie ! Nie chcę żeby moje dziecko było święcone !
Zbieram się do walki, bo chyba lekko nie będzie...
Czasem mam wrażenie, że im gorzej tym lepiej. Nachalność kleru musi w końcu rozwścieczyć również katolików. Zawsze sobie myślę, że co najmniej 60% społeczeństwa nie ma ochoty na klerykalizację szkół, tylko nie ma odwagi się odezwać. Około 40% chodzi do kościoła (wg kościelnych statystyk) a 20% modli się, co jest większym świadectwem autentycznej wiary. Reszta to konformiści. Czasem trzeba być pierwszym, bo brak sprzeciwu dyrektorzy interpretują często jako przyzwolenie. Fundacja Wolność od Religii, w swoim imieniu, wysyła pisma do konkretnych szkół nawołujące do przestrzegania prawa. Jest to dobre rozwiązanie, bo nie padają podejrzenia na konkretne dziecko i jego rodzica. Informuje zawsze o takich akcjach i podaje adresy szkół, gdzie ewidentnie dochodzi do łamania prawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/1,75478,14595262,_Nie_ma_religii_panstwowej___Ruch_Palikota_chce_Szkolnej.html
OdpowiedzUsuńW szkołach powinny być zajęcia z religioznawstwa. Poprzez nauczanie o różnych doktrynach religijnych buduje się tolerancję i zrozumienie dla innych kultur. Mieszkam we Francji i pracuję we francuskiej szkole i uważam, że Francuzi przesadzili z tą laickością nauczania. Pozbawili swoje dzieci części wiedzy o świecie.
OdpowiedzUsuńPrzesadzili pewnie patrząc na polską, religijną do bólu, szkołę.
OdpowiedzUsuń