...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

piątek, 13 czerwca 2014

Tak powiedziała.


Zaczyna się lekcja Wychowania Obywatelskiego. Na każdej ławce leży mała niebieska książeczka  - KONSTYTUCJA. Przed rozpoczęciem lekcji podchodzą do pani dziewczynki i proszą o zwolnienie z lekcji, ponieważ są przygotowania  do uroczystości Bożego Ciała, będą się musiały przebierać do próby bo wystąpią w białych sukienkach. Pani wysłuchała prośby i bardzo się zdenerwowała, pamietam, że powiedziała:

- Do cholery! Czy to jest szkoła świecka, czy nie?! Nie pozwalam!

Potem wzięła oddech i niesłychanie ciekawie opowiadała nam o prawach człowieka, o szacunku do prawa, strukturze i zapisach Konstytucji.





To był rok 1982 a Konstytucja PRL. Minęło ponad 30 lat mamy już inną konstytucję -
Konstytucję RP, która przegrywa  konkurencję chociażby z  Deklaracją Wiary.

4 komentarze:

  1. Tak powiedziała nauczycielka, powołując się na Konstytucję.
    To wymaga jednak uzupełnienia, chociażby dlatego, że zbliża się święto Bożego Ciała.
    Boże Ciało to najohydniejsze święto katolickie. W wielu krajach z tego powodu jest to zwykły dzień pracy. Jest to święto nienawiści, którą do dziesiaj szerzy kościół katolicki.
    W dawnych czasach kiedy Polska była wielokulturową, procesje bożeciałowe
    były formą walki z niekatolikami. Trasy procesji wytyczano w pobliżu dzielnic żydowskich czy protestanckich. Podurzeni z ambon wierni wybilani szyby w okanch niewierenych. Częste były pogromy. Wymagano aby przypadkowy przechodzeń oddawał chołd Cielcu katalickiemu. Znane są przypadki, kiedy za nie zdjęcie czapki przed Cielcem palono delikwenta na stosie.
    O tym nie dowiedzą się dzieci, które już od przedszkola są indotkrynowa są
    przez obce państwo. Domyślcie sią jakie? Przepraszam z abłędy, Dyskletyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże Ciało to również czas, kiedy co roku jakimś cudownym trafem znajdują się pieniądze na utwardzenie dziurawej drogi (oczywiście tylko w miejscu przejścia procesji). To naprawa prowizoryczna, która służy tylko jednemu celowi i jest robiona w ramach wolontariatu dla tak zwanego wspólnego dobra. Taka tradycja około bożociałowa. Witaj w klubie dyslektyków :)

      Usuń
  2. Ostatnio tu nie zaglądałam. Nie podoba mi się nowa szata graficzna. Błagam zrób ciemniejsze tło, bo na tym jasnoniebieskim ciężko się czyta biały tekst. Już lepszy był ten ponury ciemny kolor.

    Odnośnie do tego zakładanego Stowarzyszenia, to zamierzam być jak na razie cichym kibicem.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj za takie słowa pewnie straciłaby pracę.

    OdpowiedzUsuń