...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

wtorek, 14 stycznia 2014

Kuratoria organizują konkursy religijne zamiast walczyć z dyskryminacją w szkołach.

Z przykrością muszę powiedzieć, że Pan Kurator, który się do nas odezwał (w sprawie zaszczutego z powodów religijnych gimnazjalisty) poprzestał jedynie na, opublikowanym przeze mnie, suchym poleceniu podania adresu szkoły. Słusznie obawiałam się sądu nad tym uczniem i jego rodzicami. Jeśli macie jakieś wątpliwości proszę sprawdzić poniżej, czym zajmuje się kuratorium w Rzeszowie. Uprzedzę niecierpliwych: Kuratorium w Rzeszowie (zamiast monitorować sprawy dyskryminacji religijnej w szkołach przede wszystkim na swoim terenie) organizuje konkursy religijne z inicjatywy innego Kuratorium w Łodzi (głównego organizatora wielkiego przedsięwzięcia pt: "Papież Słowianin"). Zobaczcie sami, czyje nazwisko widnieje przy kontakcie do wysyłania prac o Janie Pawle II. 

Jak mam uwierzyć w bezstronność, obiektywizm, wiarygodność i faktyczną chęć pomocy urzędnika państwowego, stojącego podobno na straży prawa świeckiej szkoły (do której uczęszczają zarówno dzieci rodziców wierzących, jak i niewierzących) jeśli jest on zaangażowany w działalność religijną. Co jest celem istnienia kuratoriów oświaty w ogóle.


http://www.ko.rzeszow.pl/artykul.php?id=9735&idg=9&idp=9633

http://www.kuratorium.lodz.pl/page/index.php?str=1394


5 komentarzy:

  1. Myślę, że przesadzasz. To że koleś jest zaangażowanym katolikiem nie musi od razu przesądzać o złych intencjach wobec sprawy gnębienia chłopaka. Może napisz do niego i zapytaj, co i jak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie dylematy powstają, gdy religia nie jest sprawą prywatną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi nasuwa sie pytanie... Czemu akurat taka osoba sie tym zainteresowała? Osoba, która w KO zajmuje sie organizacja konkursów religijnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przesadzajcie, może facet stara się być uczciwym chrześcijaninem. Gnębienie dzieci jest przecież głęboko niechrześcijańskie.

    OdpowiedzUsuń
  5. CO za bzdury!!!!
    to właśnie religia uczy wartości i tolerancji do wszystkich ludzi!!!

    OdpowiedzUsuń