...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

wtorek, 18 listopada 2014

UWAGA O MODLITWIE Z MEN

UWAGA O MODLITWIE Z MEN
Odpowiedz z Ministerstwa Edukacji Narodowej do tycząca modlitwy ma lekcjach.

Szanowna Pani,
odpowiadając na pytania przesłane pocztą elektroniczną 7 listopada br., uprzejmie wyjaśniam:
Prawo do modlitwy w szkole publicznej wynika z przepisów art. 53 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, które zapewniają wolność religii, obejmującą jej uzewnętrznianie m.in. przez publiczne odmawianie modlitwy.
Przepisy § 12 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 2014 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155, z późn. zm.), nawiązując do zagwarantowanego przepisami Konstytucji prawa do zapewnienia wolności sumienia i wyznania, uzależniają możliwość odmawiania modlitwy przed i po zajęciach w szkole publicznej od wspólnego dążenia uczniów.
Oznacza to, że jeśli w danym środowisku szkolnym, zróżnicowanym pod względem światopoglądowym i wyznaniowym, wprowadzenie modlitwy nie wynika ze wspólnego dążenia uczniów, dyrektor szkoły, zobowiązany do zachowania w sprawach dotyczących wolności religii właściwego taktu i delikatności, nie powinien wprowadzać wspólnej modlitwy uczniów.

3 komentarze:

  1. każdy powinien mieć prawo do odmowy uczestniczenia w modlitwie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Już widzę jak traktuję dzieci katolików swojego kolegę, który nie zgadza się na odmawianie religii. Dyrekcja powinna mieć świadomość, że wprowadzając modlitwę na lekcjach staje się źródłem niepotrzebnych napięcia między uczniami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przekaz jest następujący: "Nas jest więcej, my jesteśmy lepsi, pójdziemy za to do nieba, a wy - no cóż poprawcie się lub sami jesteście sobie winni." Nawet Jezus brzydził się taką ostentacją. To mi przypomina biblijną przypowieść o "faryzeuszu i celniku". Polecam ją do głębszej analizy tym, którzy uważają za wartość klepanie religijnych formułek - na pokaz.

    OdpowiedzUsuń