...szkoła powinna być strażnikiem i gwarantem neutralności światopoglądowej i wyznaniowej; zadaniem szkoły jest uczyć i kształcić, a nie umacniać wiarę i formować - od tego są duchowni; w szkole nie powinno być miejsca dla nauki praktyk Buddy, Jezusa, Śiwy, Kryszny, Mahometa, Abrahama i innych bóstw, chyba że w kontekście dyskusji o religioznawstwie, filozofii albo etyce. W szkole nie powinny odbywać się żadne uroczystości religijne, obrzędy, rytuały - ich miejsce jest w świątyniach... (Anonimowy Czytelnik)

wtorek, 10 czerwca 2014

Dobro wspólne?

Zdjęcie: Dla równowagi do odpowiedzialnego udział w życiu publicznym powinni być przygotowani również ateiści, agnostycy, wyznawcy latającego potwora czy przedstawiciele innych wyznań, ale oni nie ośmielą się nawet pomyśleć o pozyskiwaniu środków na takie cele. Wyobraźcie sobie taki afisz tylko w miejscu katolik byłoby napisane ateista. A ten sobie wisi w samym centrum stolicy Dolnego Śląska 
Dla równowagi do odpowiedzialnego udziału w życiu publicznym powinni być przygotowani również ateiści, agnostycy, wyznawcy latającego potwora czy przedstawiciele innych wyznań, ale oni nie ośmielą się nawet pomyśleć o pozyskiwaniu środków na takie cele. Wyobraźcie sobie taki afisz tylko w miejscu "katolik" byłoby napisane "ateista", a zamiast "wartościach chrześcijańskich i narodowych" - "prawach człowieka, humanizmu, racjonalizmu". Nie powisiałby długo.  A ten sobie wisi w samym centrum stolicy Dolnego Śląska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz